Wysłany: Pon 12:39, 24 Lis 2008 |
|
|
t310 |
Zainteresowany użytkownik |
|
|
Dołączył: 16 Cze 2008 |
Posty: 96 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Ostrołęka |
|
|
|
|
|
|
|
|
Przysmakiem ?? Młodziutkie (przecinkowate ) gupiki pływają i nic im nie jest . A co do kirysków to nie wiedziałem. Mogłabyś rozwinąć tą myśl ?? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 10:40, 25 Lis 2008 |
|
|
michdom74 |
Znawca tematu |
|
|
Dołączył: 10 Maj 2007 |
Posty: 374 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Ełk |
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja rozumiałem, że w małym akwarium krewcie były same, a mimo to i tak z rozmnażania coś nie wyszło??? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 13:00, 25 Lis 2008 |
|
|
t310 |
Zainteresowany użytkownik |
|
|
Dołączył: 16 Cze 2008 |
Posty: 96 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Ostrołęka |
|
|
|
|
|
|
|
|
Sorry ale jak jak zwykle napisałem tak że ja wiem o co chodzi ale inni mają z tym problem.
Emi mnie zrozumiała ale ja nie rozumiem dlaczego kiryski, lub gupiki mogą zjadać krewecie.
W małym akwarium było sporo młodych. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 13:34, 25 Lis 2008 |
|
|
michdom74 |
Znawca tematu |
|
|
Dołączył: 10 Maj 2007 |
Posty: 374 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Ełk |
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo lubią pokarm, który się rusza bardziej niż płatki. Rybki wcinają małe krewetki tylko "dym" idzie. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 13:45, 25 Lis 2008 |
|
|
t310 |
Zainteresowany użytkownik |
|
|
Dołączył: 16 Cze 2008 |
Posty: 96 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Ostrołęka |
|
|
|
|
|
|
|
|
No to co ja mam zrobić ?? Nie mogę wystartować kolejnego akwa a krewetki tez bym chciał żeby się mnożyły. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 14:18, 25 Lis 2008 |
|
|
michdom74 |
Znawca tematu |
|
|
Dołączył: 10 Maj 2007 |
Posty: 374 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Ełk |
|
|
|
|
|
|
|
|
Mówiąc żartobliwie, kagańce były by wyjściem z sytuacji . Niestety jak to się mówi: "albo rybki albo akwarium", czyli albo rybki albo krewetki. Jest podobno kilka gat. rybek, które nie ruszą krewetek. Na pewno: otoski, chyba też kiryski pigmeje i microrasbora galaxy. Poza tym wszystko inne da rade. Moje drobnoustki, choć z drobnymi pyszczkami ale lubiły małe krewetki jak nic. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 15:09, 25 Lis 2008 |
|
|
t310 |
Zainteresowany użytkownik |
|
|
Dołączył: 16 Cze 2008 |
Posty: 96 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Ostrołęka |
|
|
|
|
|
|
|
|
No ale w tym problem ze ja chce żeby było i to i to
ale jak to mówią "cały w tym ambaras żeby dwoje chciała naraz "
Może Emi ma jakiś pomysł ?? Błagam was wszystkich pomóżcie. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 15:11, 25 Lis 2008 |
|
|
Emi |
Moderator |
|
|
Dołączył: 28 Sie 2007 |
Posty: 329 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Eee, wystarczającą zaporą jest jakieś zamszone miejsce (korzeń obrośnięty mchem jawajskim chociażby) aby młode krewetki mogły się tam wykluwać i rosnąć póki się rybom do pysków mieszczą. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|