enigma |
Znawca tematu |
|
|
Dołączył: 25 Wrz 2007 |
Posty: 104 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Na początku kwietnia zrobiłam w sklepie holender zamówienie.
Po kilku dniach dostałam przesyłkę. Bardzo się zdziwiłam - bo okazało się, że tylko kilka roślin odpowiadało mojemu zamówieniu, reszta - absolutnie nie.
Powiadomiłam o tym sklep (jak równiez o tym, że część roślin była w złym stanie, np pelia; wysłałam też zdjęcia).
I tu zaczynają się schody.
Na mnóstwo moich maili - dostałam dwie odpowiedzi. W tym jedną z prośbą o zdjęcia roslin, które (wg mnie) były w złym stanie.
Opisałam szczegółowo, których roślin nie dostałam (mimo że zamówienie zostało opłacone!), dołączyłam zdjęcia.
I co?
I jajco.
Zero odpowiedzi, sklep mnie po prostu olał kompletnie.
Czy tak robią poważni ludzie??
Ja rozumiem - pomyłka zdarzyć się może każdemu. Ale to można jakoś z klasą załatwić, dosłac brakujące rośliny, przeprosić.
Jednak sklep Holender tego nie zrobił, nie odpowiada na maile - nic.
Jest mi przykro, że zostałam tak potraktowana.
Jestem wściekła, że zostałam tak nacięta przez sklep - zapłaciłam za towar, nie dostałam części swojego zamówienia.
Gdybym zamawiała przez allegro - mogłabym chociażby wystawić negatywa.
A tak? Mam zgłosić sprawę na policję?
Szanowni Państwo ze sklepu Holender - jeszcze raz proszę o dosłanie roślin, za które zapłaciłam i których do dziś nie dostałam! |
|