Witam.
Jest dokładnie jak napisał Helbarts. Przy przyjmowaniu zamówień na żywe stworzenia i wysyłce zawsze informujemy kupującego o ryzyku, jakie niesie wysyłka.
Swoja drogą w rozmowie poprzez gg poinformowałem, że przy następnym zamówieniu doślemy mimo wszystko te dwie krewetki ...
Wysyłaliśmy już sporo razy krewetki. Na dzień dzisiejszy mamy w statystykach ponad 90 szt. sprzedanych i pierwszy raz coś nie przetrwało podróży.
Czy krewetki były zabezpieczone źle na okres wysyłki ?
Nie sądzę. Uważam że to zdarzenie losowe a nie wina sklepu.
POzdrawiam
Przypuszczam, że bidulki po prostu zmarzły. Ja odbierałam krewetki z poczty w środę (nie kupowałam u Kasandry) i niestety także 20% zdechło. Z takimi stratami trzeba się liczyć przy przesyłce pocztą. Czasem przyjdą i jest wszystko ok a czasem połowę obsady szlag trafi bo jakiś pacan na poczcie potraktował paczkę jak piłkę albo w nocy temperatura bardzo spadnie a magazyn na poczcie nieogrzewany...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1