Autor |
Wiadomość |
Emi |
Wysłany: Wto 15:11, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
Eee, wystarczającą zaporą jest jakieś zamszone miejsce (korzeń obrośnięty mchem jawajskim chociażby) aby młode krewetki mogły się tam wykluwać i rosnąć póki się rybom do pysków mieszczą. |
|
|
t310 |
Wysłany: Wto 15:09, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
No ale w tym problem ze ja chce żeby było i to i to
ale jak to mówią "cały w tym ambaras żeby dwoje chciała naraz "
Może Emi ma jakiś pomysł ?? Błagam was wszystkich pomóżcie. |
|
|
michdom74 |
Wysłany: Wto 14:18, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
Mówiąc żartobliwie, kagańce były by wyjściem z sytuacji . Niestety jak to się mówi: "albo rybki albo akwarium", czyli albo rybki albo krewetki. Jest podobno kilka gat. rybek, które nie ruszą krewetek. Na pewno: otoski, chyba też kiryski pigmeje i microrasbora galaxy. Poza tym wszystko inne da rade. Moje drobnoustki, choć z drobnymi pyszczkami ale lubiły małe krewetki jak nic. |
|
|
t310 |
Wysłany: Wto 13:45, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
No to co ja mam zrobić ?? Nie mogę wystartować kolejnego akwa a krewetki tez bym chciał żeby się mnożyły. |
|
|
michdom74 |
Wysłany: Wto 13:34, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
Bo lubią pokarm, który się rusza bardziej niż płatki. Rybki wcinają małe krewetki tylko "dym" idzie. |
|
|
t310 |
Wysłany: Wto 13:00, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
Sorry ale jak jak zwykle napisałem tak że ja wiem o co chodzi ale inni mają z tym problem.
Emi mnie zrozumiała ale ja nie rozumiem dlaczego kiryski, lub gupiki mogą zjadać krewecie.
W małym akwarium było sporo młodych. |
|
|
michdom74 |
Wysłany: Wto 10:40, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ja rozumiałem, że w małym akwarium krewcie były same, a mimo to i tak z rozmnażania coś nie wyszło??? |
|
|
t310 |
Wysłany: Pon 12:39, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Przysmakiem ?? Młodziutkie (przecinkowate ) gupiki pływają i nic im nie jest . A co do kirysków to nie wiedziałem. Mogłabyś rozwinąć tą myśl ?? |
|
|
Emi |
Wysłany: Pon 11:07, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Te przecinki najpewniej zostały załatwione przez kiryski i gupiki. Niestety jest to ich przysmak. |
|
|
t310 |
Wysłany: Pią 17:13, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
Parametrów nie znam ale napewno woda jest bardzo miękka. |
|
|
michdom74 |
Wysłany: Pią 10:58, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
No najpierw powinny być maluchy takie przecineczki na szybie. Może parametry wody nie dają maluchom wyrosnąć? Jaką tam miałeś wodę? |
|
|
t310 |
Wysłany: Czw 22:38, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
No jajeczka kilka razy widziałem ale dorosłych ani razu. |
|
|
michdom74 |
Wysłany: Czw 22:20, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
Nie zauważyłeś jajeczek, noszą "pod ogonem" żółte kuleczki. To znak, że będzie niedługo wysyp. U mnie z pięciu zrobiło się ich ze 100. |
|
|
t310 |
Wysłany: Czw 18:56, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
Tak jak najbardziej się udało.
Ale z pewnych powodów muszę je zlikwidować ale krewetki przeniosłem do akwarium dużego (112litrów). A poza krewetkami w dużym akwarium są 3 kiryski i dużo gupików. A poza tym nie widać dużej ilości krewetek mam je w dużym akwarium już z miesiąc i nadal nie widać nowych cały czas okolice 5 sztuk.
Wiem że może to wyglądać dziwnie "muszę je zlikwidować" a później "krewetek mam je w dużym akwarium już z miesiąc".
Ale o tym ze muszę zlikwidować małe akwarium wiedziałem już miesiąc temu
i przeniosłem wszystkie widoczne krewetki ale akwarium nadal funkcjonuje żeby te "niewidoczne" krewetki podrosły żeby je wyłowić ale że już długo nic nie widać to pewnie jutro je zlikwiduje. |
|
|
michdom74 |
Wysłany: Czw 17:55, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
Hej t310 jak krewetkarium udało się? U mnie wyszło bardzo fajnie. Zastanawiam się nad zakupem jakiegoś bardziej wymagającego gatunku krewetek. |
|
|