problemy po przejściu na RO

senderos4 · Nowy użytkownik

Witam,
Akwarium ma 2 miesiące. Od kiedy zacząłem u siebie stosować wodę z filtra RO pojawiły się u mnie problemy z roślinami, których nie potrafię chyba sam zdiagnozować:
Od początku istnienia akwarium utrzymywałem miękką wodę - KH=2-3, GH=7, mineralizując najpierw HydroMineral, później Aquamineral.
Po początkowym dobrym wzroście zaczęły pojawiać się problemy ze stożkami wzrostu - stały się one powykręcane, a nawet zupełnie zanikały.Wzrost zasadniczo wszystkich roślin został bardzo ograniczony. Początkowo podawałem tylko potas z K2SO4, i za każdym razem po podaniu potasu obserwowałem spalanie stożków wzrostu - a podawałem po podmianie, jakieś 5ppm czyli niewiele. Wówczas zarówno NO3, jaki i PO4 były na zerowym poziomie.

Zacząłem więc nawozić makro, jednak sytuacja nie poprawiła się.

Doszedłem do wniosku, że może moim problemem będzie niedobór wapnia - podniosłem trochę twardość, do KH=4 i GH =8, co po 3 tygodniach lekko poprawiło sytuację - liście dalej są poskęcane, ale stożki wzrostu się pojawiły. Trochę lepiej zaczęła sobie radzić Heteranthera, która wcześniej liście miała przezroczyste/czarne. Podobnie reagował Hemianthus - liście czarniały i rozpuszczały się, zwłaszcza na stożkach wzrostu.
Ciągle jednak niektóre rośliny rosną w bok zamiast do góry?

Przez cały ten okres NO3 nie wychodziło ponad 10ppm, PO4 w zasadzie ciągle=0ppm, nawoziłem nawozem Makro firmy Aquabotanique.

Teraz kilka pytań Smile

Czy przy KH=4, Gh=7 możliwy jest niedobór wapnia bez przenawożenia K? A tego raczej też nie zrobiłem.
Czy zanik stożków wzrostu może być spowodowany nadmiarem NO3?
Wszystko domyślam się jest spowodowane miękką wodą w akwarium.

Piszę tego posta kilka dnia po kolejnej podmianie wody - tym razem zamiast makro, dodałem 10ppmNO3 i 0,5ppm PO4, z KNO3 i KH2PO4. Obawiam sie jednak, że jest tylko gorzej - rośliny słabo bąblują(wcześniej bąblowanie było ok) i zaczynają pojawiać się glony.

Mikro cały czas od rozpoczęcia nawożenia podaje 1/6 dawki, nawóz PG Mikro.

Fotek niestety nie mogę zamieścić.. z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Pozdrawiam

michdom74 · Znawca tematu

Nie znam się aż tak bardzo na tym. Wydaje mi się, że przypalone stożki miałem też jako skutek dużego niedoboru fosforu. Trzymaj fosfor nisko, ale nie żeby go wogóle nie było. Nadmiar potasu na pewno przypala stożki. Miłych eksperymentów.